
- 5 stycznia 2022
- Autor: Marek Granowicz
- w: Komentarze
Kopalnia w Turowie jest symbolem upadku polskiej dyplomacji od momentu, kiedy stanowisko ministra spraw zagranicznych przyjął Witold Waszczykowski. A szerzej, od momentu kiedy Prawo i Sprawiedliwość przejęło władze w Polsce.
Wiemy, że Czesi nie od wczoraj zgłaszali uwagi odnośnie kopalni. Z nieoficjalnych informacji wynika, że już od dwóch lat były podejmowane próby dogadania się z polskim inwestorem.
Czara goryczy się przelała i nasz południowy sąsiad zgłosił wniosek do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Wtedy wybuchło niezwykłe zdziwienie ze strony rządu Prawa i Sprawiedliwości. Zaczęto z nacjonalistyczną nutką szczuć na Unię Europejską i Czechy oraz na Niemców rzecz jasna. Wydaje się, że Niemcy zastąpiły kozła ofiarnego we wszystkim w narracji naszego rządu.
Wniosek do UE, został złożony na początku marca. Do czasu wydania wyroku i nałożenia kary minęło aż sześć miesięcy!
Do tego czasu nasz rząd nie dość, że nie wytworzył porozumienia z naszymi sąsiadami, to jeszcze zrywał wcześniejsze ustalenia i ponawiał negocjacje na ich temat, a było już ich ponad trzynaście.
Warto pamiętać, że Polska od początku lipca 2020 roku nie ma ambasadora w Czechach. Stało się to na skutek stwierdzenia mobbingu przez ambasador Barbarę Ćwioro. Tak długi okres obniżonej rangi placówki w dyplomacji jest uważane za afront. Brak ambasadora oznacza również znaczące utrudnienie prowadzenie jakichkolwiek negocjacji.
Niestety, obecnie perspektywy na rozwiązanie konfliktu są mizerne. Mateusz Morawiecki postanowił uciekać od odpowiedzialności i konfrontacji decydując się nawet na rezygnację z uczestnictwa w szczycie demograficznym w Budapeszcie ze względu na obecność premiera Czech. Trudno oczekiwać, że po takim zachowaniu i potraktowaniu sojuszniczego sąsiada premier polskiego rządu będzie brany na poważnie.
Co proponuje Partia Możemy jako receptę na kryzys?
Przede wszystkim wznowienie rozmów z Czechami. Art. 163 regulaminu TSUE, stanowi, że „na wniosek strony postanowienie może zostać w każdej chwili zmienione lub uchylone ze względu na zmianę okoliczności”. Trzeba koniecznie to zrobić, żeby nie uderzało w bezpieczeństwo energetyczne Polski.
Długoterminowo natomiast, skupić się na rozwijaniu polskich elektrowni atomowych.
Źródła:
https://www.money.pl/gospodarka/turow-czesi-pozwa-polske-za-rozbudowe-kopalni-6610996283628416a.html